PLATYNA NOWYM HITEM INWESTYCYJNYM?
Platyna to jeden z metali szlachetnych, który jest często traktowany po macoszemu i jako ubogi krewny palladu. Dzisiaj kruszec święci triumfy na giełdzie. Wycena metalu rośnie i to znacznie. Czy nadchodzi era platyny?

Platyna to jeden z metali inwestycyjnych, które obok złota, srebra czy palladu – stają się coraz popularniejszym środkiem lokowania kapitału. Przyczyna? Tych jest wiele, ale wśród nich na pewno wyróżnić można: niskie bądź ujemne stopy procentowe, wysokie ceny nieruchomości i gruntów, inflacja, słabnąca pozycja dolara, kryzys spowodowany pandemią COVID-19. A tymczasem, nie wszyscy zdążyli zauważyć, że ten zapomniany przez wielu metal w ostatnim czasie święci sukcesy na nowojorskiej giełdzie.

Cena platyny osiągnęła bardzo wysoki wynik ponad 1270 USD za uncję. To wyżyny kursu, podobne do tych, jakie metal notował sześć lat temu. Dzisiaj w reakcji na słabnącą pozycję dolara amerykańskiego i wykorzystując przychylne prognozy popytowe – cena szybuje w górę.

Analizując dane od stycznia br. – cena platyny wzrosła średnio o 17%, a więc jej stopa zwrotu jest chwilowo dużo bardziej atrakcyjna niż złota czy srebra. I chociaż metal w minionych latach nie miał dobrej prasy – to warto zaznaczyć, że tylko w ostatnim roku jego cena wzrosła o ok. 18%.

Czy warto teraz przerzucić cały kapitał w platynę? Po pierwsze, należy zadać sobie pytanie, czy opłacalne jest kupowanie platyny na tzw. „górce”. Po drugie, warto pamiętać, że to złoto od lat uznawane jest za bezpieczną przystań i mimo chwilowych spadków ceny za uncję królewskiego kruszcu – zapewne nią pozostanie. W kontekście zaś platyny czy palladu warto o nich myśleć jako o tych, które mogą zdywersyfikować nasze portfele inwestycyjne.

Produkt dodany do listy życzeń
Produkt dodany do porównania.