Brazylia to jedno z największych państw na świecie – zarówno pod względem powierzchni, jak i liczby ludności. Zaliczane jest jednak do krajów średnio rozwiniętych. W ostatnim roku brazylijska gospodarka szczególnie ucierpiała i została dotkliwie potraktowana przez przewijającą się przez cały glob pandemię COVID-19. Pomimo wielu obiektywnych przeciwności losu, dzisiaj Brazylia decyduje się na poszerzenie rezerw złota.
Brazylia znana jest na całym świecie głównie za sprawą karnawału w Rio de Janeiro. Wydarzenie przyciąga każdego roku tysiące turystów z całego świata, którzy chcą poznać i doświadczyć co oznacza - gorąca krew rdzennych mieszkańców, płonąca samba i prawdziwa fiesta - na własnej skórze. Kraj atrakcyjny jest również dla podróżników, którzy pragną poznać bliżej to 5. pod względem powierzchni państwo i zobaczyć na własne oczy m.in. jeden z siedmiu cudów świata – pomnik Jezusa Chrystusa. Oczywiście, fani futbolu równie chętnie odwiedzają ten kraniec globu. Pomimo tego, Brazylia nie należy do państw, które mogą pochwalić się ugruntowaną pozycją gospodarczą.
Mimo to, a może przede wszystkim, dlatego brazylijski Bank Centralny podjął decyzję o zwiększeniu rezerw złota. Królewski metal od lat uznawany jest za gwarant bezpieczeństwa i stabilności państwa. W minionym miesiącu Brazylia dokonała jednego z największych zakupów złota od lat.
Bank Centralny Brazylii kierowany obecnie przez Roberto Campos Neto zakupił w czerwcu br. 41,8 t złota. Tym samym brazylijska rezerwa złotego kruszcu wzrosła do 121,1 t. Brazylia zakupiła w ciągu jednego miesiąca tyle złota, że zwiększyła swoje posiadanie o 52,7%. Nie podano jednak do wiadomości publicznej jaka jest wartość zakupu. Jedno jest pewne – na tak duży, miesięczny zakup złota Brazylia nie zdecydowała się od grudnia 2000 r. Te liczby robią wrażenie i skłaniają do refleksji.
O tym, że banki centralne wracają na rynek złota pisaliśmy już wcześniej. Popyt na złoto nie maleje zarówno w sektorze publicznym, jak i wśród indywidualnych odbiorców. Przykład ostatniego roku i doświadczenia związane z pandemią skłaniają wszystkich do bardziej roztropnego zarządzania zgromadzonym kapitałem. Na wzburzonych wodach kryzysu, trzeba nam szukać bezpiecznej przystani – a właśnie nią od lat jest złoto.
