Globalny popyt na złoto w minionym kwartale wyniósł 1034,5 t i w ujęciu rok do roku spadł o 18 proc. - podała dziś Światowa Rada Złota (WGC). Jak podkreślają eksperci, popyt na złote sztabki i monety inwestycyjne wzrósł jednak w tym czasie aż o 9 proc. 

Skąd taka różnica? To przede wszystkim efekt zmian w strukturze popytu. Wpływy do funduszy EFT wyniosły w minionym kwartale solidne 109,1 t, jednak w zestawieniu z najlepszym w historii pierwszym kwartałem, czyli Q1 2016, nie miały szans. W ujęciu rok do roku spadły aż o 68 proc., wyraźnie odbijając się na bieżących wynikach całego sektora złota inwestycyjnego. Dzięki silnemu popytowi na fizyczny kruszec w formie złotych sztabek i monet, spadek ten udało się jednak zminimalizować do poziomu 34 proc.

Jak podkreślają eksperci WGC, dobre wyniki w sektorze fizycznego złota inwestycyjnego są kontynuacją mocnego czwartego kwartału roku ubiegłego. W górę poszybował zwłaszcza popyt w Chinach (+30 proc.) i Indiach (+14 proc.) oraz w Europie (+9 proc.). Najmocniejszy tradycyjnie okazał się tu rynek niemiecki, który w pierwszym kwartale zanotował sprzedaż na poziomie 34,3 t, co odpowiada wzrostowi popytu rzędu 13 proc. Wśród krajów objętych statystykami WGC dobre wyniki zanotowały także Austria i Szwajcaria oraz Wielka Brytania, w której popyt na fizyczne złoto inwestycyjne był najwyższy od połowy 2013 roku. Zakupy złota zwiększyli także europejscy inwestorzy instytucjonalni, którzy rosnące zainteresowanie kruszcem tłumaczą głównie napięciami geopolitycznymi i serią kampanii wyborczych na kluczowych rynkach.

W Polsce, która w opracowaniach WGC nie doczekała się jeszcze osobnej pozycji, popyt na fizyczne złoto podążał za trendami w krajach niemieckojęzycznych. - Jako spółka notowana na giełdzie nie możemy jeszcze podać oficjalnych danych dot. sprzedaży w pierwszym kwartale, ale wyraźnie widzimy, że Polacy coraz chętniej kupują złoto. Co ciekawe, rosnącą popularnością cieszą się małe sztabki, o których klienci myślą jako o zabezpieczeniu na wypadek, gdyby środki trzymane w systemie bankowym nagle okazały się niedostępne - mówi Jarosław Żołędowski, prezes Mennicy Skarbowej S.A.

Wśród pozostałych gałęzi popytu na złoto branża jubilerska odnotowała 1-procentowy wzrost, a technologiczna - zdominowana przez sektor elektroniki, wzrost na poziomie 3 proc. Zakupy złota przez banki centralne - od czasu szczytu w 2014 roku - wyraźnie zwolniły i w pierwszym kwartale wyniosły 76,3 t. Na tle globalnej tendencji wyraźnie wyróżniła się natomiast Rosja, która kontynuując zakupy kruszcu w minionym kwartale zwiększyła udział złota w swoich rezerwach do 17 proc., najwyższego poziomu od 2000 roku.

Po stronie podażowej pierwszy kwartał przyniósł spadek na poziomie 12 proc., wynikający głównie ze zmniejszenia ilości kruszcu pozyskiwanego z rynku wtórnego, który wyraźnie odczuł porównanie z wyjątkowo mocnym Q1 2016. Wydobycie złota w kopalniach pozostało natomiast na niezmienionym poziomie, po raz kolejny pozwalając zakładać, że szczyt podaży złota już za nami, co w dłuższej perspektywie powinno korzystnie odbić się na jego notowaniach. 


Marianna Wodzińska
Head of Trading
Mennica Skarbowa S.A.

Powiązane produkty

Produkt dodany do listy życzeń
Produkt dodany do porównania.