KIEDY MĘŻCZYŹNI PRZESTALI NOSIĆ BIŻUTERIĘ
Myślicie, że biżuteria męska to wymysł naszych czasów? Nie, w żadnym wypadku nie. Były czasy, gdy mężczyźni nosili więcej biżuterii niż kobiety i bynajmniej nie było to uważane ani za niemęskie, ani odstające od norm społecznych.
Biżuteria bywała symbolem władzy, statusu społecznego, symbolem religijnym, ale też po prostu ozdobą mężczyzny. Aby się o tym przekonać wystarczy wybrać się do muzeum i zobaczyć obrazy przedstawiające mężczyzn z ubiegłych wieków, obwieszonych złotymi łańcuchami, z licznymi pierścieniami na palcach, a nawet z kolczykiem w uchu (np. w Anglii podczas ery elżbietańskiej). Skoro już mowa o uważanych dziś za niemęskie, męskich akcesoriach, mężczyźni nosili też pończochy i buty na obcasie, a ich stroje bywały dekorowane mnóstwem kororek i wstążek. Nosili też długie włosy ułożone w kunsztowne fryzury, a nawet się malowali. Jak widać w kwestii mody nie ma prawd uniwersalnych.
Co spowodowało zmianę? Rewolucja francuska i związane z nią zmiany społeczne oraz wzrost znaczenia burżuazji, która inaczej niż arystokracja patrzyła na rolę kobiety i mężczyzny w społeczeństwie. O ile w XVII wieku strojenie się było bardziej domeną mężczyzn, w XVIII wieku stroili się wszyscy, począwszy od XIX wieku stało się domeną kobiet. Mężczyźni zaczęli ubierać się w sposób dystyngowany, prosty i stonowany. Nastąpił wyraźny rozdźwięk między modą damską i męską. Młode pokolenie mężczyzn zerwało ze starym porządkiem. Zrezygnowano z peruk, pończoch i makijażu na rzecz wysokich butów do konnej jazdy i stroju będącego pierwowzorem zestawu: koszula, krawat, kamizelka, marynarka i spodnie. W jednej chwili mężczyzna zmienił się z upudrowanego fircyka w haftach i koronkach w eleganckiego Colina Firtha ze słynnej ekranizacji "Dumy i uprzedzenia". Wtedy właśnie mężczyźni przestali nosić biżuterię, a jedyną ozdobą był zegarek lub medal oraz spinki do mankietów.
Był to początek minimalistycznej, eleganckiej mody męskiej, jaką znamy dziś. Początek mężczyzny w garniturze, którego jedyną biżuterią jest obrączka, zegarek i spinki do mankietów. Nie znaczy to, że w kolejnych dekadach mężczyźni w ogóle nie nosili biżuterii. Nosili, ale byli to głównie przedstawiciele różnego rodzaju subkultur. Jednakże dorosły mężczyzna, zwłaszcza w sytuacjach oficjalnych i biznesowych ograniczał się do wyżej wymienionego zestawu.
Tymczasem od pewnego czasu męska biżuteria zyskuje na popularności. Jest noszona coraz częściej również do garnituru i to nie tylko przez bardzo młodych mężczyzn. Czyżbyśmy zatem stali u progu nowej ery w modzie męskiej?
